Dzięki niemu ocenimy kształt i elastyczność, to on powie nam czy coś jest miękkie lub twarde, ciepłe lub zimne. Zmysł dotyku jest pierwszym zmysłem, który rozwijamy jeszcze w życiu płodowym.

Dotyk daje nam poczucie ciepła, bliskości i akceptacji. Potrafi sprawić, że poczujemy się bezpieczni i zrelaksowani lub niechciani i wystraszeni. Ma niezwykłą moc – brak dotyku w okresie niemowlęcym może powodować liczne zaburzenia rozwojowe, fizyczne i emocjonalne, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. Jednak nawet w życiu dorosłym jego brak może powodować poczucie odosobnienia i dojmującej samotności.

Głaskanie, rozcieranie, ugniatanie..

Masaż możemy potraktować na wiele sposobów: jako zabieg kosmetyczny, którego celem jest poprawa kondycji skóry; jako rehabilitację po kontuzji lub wsparcie po przebytej chorobie; ale też jako rytuał dla ducha i ciała, prowadzący do głębokiego wyciszenia umysłu.

Podczas masażu masażysta nas głaszcze, rozciera i ugniata. W ten sposób stymuluje największy organ w naszym ciele jakim jest skóra, wpływając zarówno na powierzchniowe receptory czuciowe skóry, jak i na jej głębsze jej partie oraz mięśnie. Każdy z nas inaczej odczuwa dotyk, dlatego podczas pierwszych sesji masaży warto komunikować masażyście co czujemy i jaki stopień nacisku nam odpowiada, a jaki wiąże się z poczciem niepokoju czy bólem.

Każda osoba, która korzysta z masażu, automatycznie staje się beneficjentem jego dobroczynnych właściwości. Dotyk profesjonalnego masażysty uruchamia procesy samo-leczące naszego organizmu, pomaga go oczyścić od wewnątrz, poprawia krążenie dostarczając mięśniom i skórze świeżego pokarmu w postaci dotlenionej krwi. Masaż ujędrnia naszą skórę, ale potrafi też znacząco wpłynąć na nasze samopoczucie i samoocenę, ma bowiem fenomenalne właściwości terapeutyczne: leczy ciało, koi umysł i utula duszę.

Medytacyjne wyciszenie

W dzisiejszym świecie często brak nam kontaktu z drugim człowiekiem, a nasze ciało pozbawione dotyku czuje się niechciane i niezauważane. Dlatego warto wypracować w sobie zaufanie do masażu i otworzyć się na dotyk. Dopiero wówczas nasz umysł będzie w stanie wyciszyć się na tyle, aby wprowadzić nas w iście medytacyjny stan podczas masażu. Przykładowo hawajski masaż Lomi Lomi Nui traktowany był jako świątynny rytuał, wprowadzający wodzów tamtejszych plemion w stan głębokiego wyciszenia. Sam masaż trwał niekiedy nawet kilka dni! W jego trakcie wodzowie podejmowali kluczowe dla przetrwania plemienia decyzje.

Do kogo?

W Polsce może masować każdy, nawet osoba nie posiadająca uprawnień, dlatego nie obawiajmy się pytać masażysty o jego kwalifikacje, dyplomy i doświadczenie zawodowe. Warto też wybrać osobę, która wzbudza nasze zaufanie i przy której możemy poczuć się bezpiecznie. Nie uciekajmy od masażu. Niesie on ze sobą zbawienne korzyści, które jako ludzkość znamy już od tysięcy lat!